Procedury zabiegowe obecnie ulegają trendom dotyczącym między innymi ograniczania powikłań, zmniejszenia ran pooperacyjnych – generalnie te wszystkie działania można podsumować określeniem ograniczonej inwazyjności. Artroskopia stawu skokowego staje się coraz częstszą technika stosowaną w leczeniu schorzeń tej okolicy. Zamiast otwierać staw skokowy klasycznie i na długo go unieruchamiać, działania diagnostyczne można przeprowadzić przy użyciu metod artroskopowych. Jak to wygląda i dlaczego warto się zainteresować tego rodzaju technikami – przyjrzymy się w poniższym artykule tej kwestii.
Jak wygląda artroskopia stawu skokowego?
Jest to modyfikacja klasycznego zabiegu artroskopowego, w którym chodzi o to, aby wprowadzić niewielkiego rozmiaru sondę do stawu w celu jego wizualizacji oraz wykonania potrzebnych zabiegów – np. usuwania nacieku zapalnego lub też rekonstrukcji elementów ścięgnistych. Jest to coraz częściej stosowana procedura w przypadku takich problemów, jak m.in. naderwanie lub też częściowe oderwanie przyczepów stawu skokowego.
Artroskopia stawu skokowego jest metodą innowacyjna – szczególnie, że budowa tego stawu jest bardzo kompleksowa i złożona. Bez odpowiedniego zastosowania specjalistycznej diagnostyki nie jest możliwe skuteczne poradzenie sobie z wieloma problemami. Przemieszczenia elementów stawu skokowego są często ciężkie do klasycznego zoperowania – artroskopia stawu skokowego pozwala na szybkie i sprawne usunięcie problemów związanych z uszkodzeniem tego stawu.
W jakich sytuacjach metoda ta może być zastosowana?
Tego rodzaju metoda może być skutecznie zastosowana w różnych sytuacjach – szczególnie trzeba tutaj zwrócić uwagę na takie problemy, jak m.in. naderwanie więzadeł wokół stawu skokowego lub też uszkodzenia przestrzeni stawowych.